Zielone Zacisze

Blisko natury

Być może spotkaliśmy się już kiedyś – może wtedy, przed domem, kiedy witaliśmy Państwa – naszych Gości, może na tarasie, gdzie gawędziliśmy razem.

Słuchaliście o historii Zielonego Zacisza, o naszej rodzinie lub opowiadaliście skąd jesteście, dlaczego przyjechaliście, że w drodze skądś dokądś, że na wakacje, że do pracy w okolicy, że na delegację, że żeby coś uczcić.

Mówiliście o tym, co Was w życiu martwi, co cieszy, mówiliście, że upał, że zimno, że już jesień idzie, że z córki jesteście dumni, że pięknie, że spokojnie, że dziecko spało całą drogę, że Wasi Rodzice ucieszą się z prezentu – z tej rocznicowej kolacji i pobytu, że potrzebujecie odpoczynku, że wypoczęliście, że dużo się dzieje, że czasy niespokojne, że lepiej się żyje, że ślub niedługo, że wnuki w drodze, że zabawy integracyjne ucieszą Waszych pracowników, że wspaniale bawiliście się na tym weselu u nas, że dziecko już za rok idzie do Pierwszej Komunii Św., że może przyjęcie u nas, że wrócicie za rok, że to u nas pierwszy raz w życiu Wasze dziecko pojechało samo rowerem 100m, że pysznie, że zielono, że zacisznie…

Być może nasze drogi już się skrzyżowały – kiedy wieczorem podawaliśmy Państwu przepyszne canelloni, które przygotowywaliśmy dla Was, z sercem, w ciągu dnia, kiedy nakrywaliśmy do stołu, kładliśmy świeżo uprasowane serwetki, kiedy kosztowaliście naszego sernika – specjału Zielonego Zacisza, kiedy przyszliście podziękować i pochwalić naszą kuchnię, dając nam tym tyle radości, kiedy oglądaliście robione przez nas ozdoby metodą decoupage, kiedy uczyliśmy jazdy konnej Państwa dzieci, kiedy przychodziliście do kuchni wwąchać się w zapach właśnie pieczonych rogalików maślanych o siódmej rano.

Wtedy, kiedy słuchaliście muzyki do nastrojowej kolacji, kiedy przychodziliście, żeby wziąć korkociąg do pokoju, kiedy razem płakaliśmy ze śmiechu, kiedy razem oglądaliśmy film z Waszego ślubu, kiedy w ogrodzie szukaliście prezentów od wielkanocnego zająca, kiedy razem budowaliśmy drewnianą ciuchcię, kiedy jechaliście powozem zaprzężonym w skarogniadego Rapa, kiedy wskazywaliśmy Państwu drogę do pokoju, kiedy zapraszaliście nas na lampkę wina po kolacji, a my Was na ciasto prosto z piekarnika, kiedy zaczynaliśmy żyć swoim życiem wzajemnie, kiedy się SPOTYKALIŚMY…

Bo to właśnie słowo klucz – Zielone Zacisze to miejsce SPOTKAŃ – takich prawdziwych, niepowierzchownych, Państwa ze sobą – narzeczonych, małżeństw, par, rodzin, grup przyjaciół, znajomych, współpracowników, a gdzieś po drodze, na skrzyżowaniu naszych dróg – jest miejscem spotkań Was – Gości – z nami – Gospodarzami. To tutaj każdy z Was jest dla nas jak członek Rodziny… Oddajemy Wam, najukochańsi Goście, całe swoje serce…

A może jeszcze nigdy się nie spotkaliśmy?

Ta noclegowa przestrzeń w Internecie – dla tych, których już kiedyś spotkaliśmy niech będzie przypomnieniem atmosfery domu i zachętą do powrotu, a dla wszystkich niech będzie jak korytarz naszego domu – wejdźcie, rozejrzyjcie się, poczujcie klimat i odważcie się, by zrobić krok i wejść do środka – spakujcie mały plecak, wsiądźcie w samochód i przyjedźcie – czekamy.

Skip to content